Do Sielpi przybyli brodacze z Polski i Europy. Członkowie stowarzyszenia Bearded Villains spotkali się z okazji 8. urodzin polskiego oddziału tej organizacji. Aby dołączyć do ich grona, trzeba mieć brodę i chęć pomagania innym.
Arek Przybylak kapitan Bearded Villains w Polsce mówi, iż brodacze dojadą do Sielpi nie tylko z Polski, ale też z Czech i Niemiec.
– Każdy z nas jest inny, wykonujemy różne zawody, bo są i lekarze, kierowcy, dyrektorzy, nauczyciele ale łączy nas broda, chęć pomagania innym i wspólna zabawa – mówi.
Jak dodaje w tym roku w Sielpi w kinie letnim (przy ul. Spacerowej 21) odbywa się zbiórka charytatywna dla bezdomnych psiaków z Rytlowa. Dla uczestników wydarzenia przygotowano wiele atrakcji.
– Będą koncerty, strefa zabaw dla dzieci, coś dla dorosłych jak np. stoisko z tatuażem, ale i strefa gastro. Zapraszamy – zachęca.
Zagrają takie zespoły jak Syncron, Underdrive, Dry Ice, a na finał po godzinie 20:00 Dominika Wróbel i Chłopcy BigBeatowcy. Pomiędzy koncertami przewidziano licytacje różnych gadżetów, a całkowity dochód trafi do schroniska w Rytlowie. Wydarzenie potrwa do 22.00.
Bearded Villains Polish Chapter działa na terenie Polski od 2017 roku i są oddziałem ogólnoświatowej organizacji Bearded Villains, które powstało w Los Angeles w 2014 roku. W sumie funkcjonuje 136 oddziałów w 36 krajach, co czyni ich największą organizacją skupiającą brodaczy na świecie.