Bolesna końcówka. Stilon Gorzów przegrywa ze Ślęzą Wrocław w ostatniej minucie

4 godzin temu
W środę 21 maja w ramach 31. kolejki 3 ligi 3 grupy CFB Stilon Gorzów zmierzył się na wyjeździe ze Ślęzą Wrocław.


Ślęza Wrocław - Stilon Gorzów 3:2


Mecz rozpoczął się dla gorzowian najgorzej jak mógł. Już w 3. minucie Ślęza objęła prowadzenie po trafieniu Jakuba Zawadzkiego, a kwadrans później wynik na 2:0 podwyższył Przemysław Marcjan. Stilon sprawiał wrażenie zdezorientowanego i nieprzygotowanego do walki. Dopiero w 34. minucie goście zdobyli kontaktowego gola – po sporym zamieszaniu piłkę do własnej bramki skierował jeden z obrońców Ślęzy.


Po przerwie Stilon odżył. W 78. minucie Emil Drozdowicz wyrównał na 2:2 i wszystko wskazywało na to, iż drużyna Mateusza Konefała wywiezie z Wrocławia cenny punkt. W końcówce spotkania golkiper Szymon Czajor obronił rzut karny i wydawało się, iż remis jest na wyciągnięcie ręki.


Niestety, w doliczonym czasie gry, gdy większość kibiców myślała już o ostatnim gwizdku, Brazylijczyk Gabriel Dornellas wykorzystał moment nieuwagi i zdobył zwycięskiego gola dla Ślęzy. To trafienie podcięło skrzydła zespołowi z Gorzowa.


– Po pierwszej połowie nie wyglądało to jak drużyna, która przyjechała walczyć o punkty. W drugiej połowie wróciliśmy do gry, ale zabrakło koncentracji w decydującym momencie. To boli – komentował po meczu wyraźnie rozgoryczony trener Stilonu, Mateusz Konefał.


Po tej porażce Stilon Gorzów spadł na 13. miejsce w tabeli grupy III. Na koncie ma 41 punktów i musi uważać, by nie wplątać się w walkę o utrzymanie.
Idź do oryginalnego materiału