Bochnia. Komisja rodziny w Przedszkolu nr 6. Podkopana wiarygodność władz i brak lokalizacji zastępczej

3 godzin temu

Po wczorajszym spotkaniu w magistracie w sprawie przyszłości Przedszkola nr 6 na os. Jana, dziś odbyło się kolejne – tym razem w siedzibie placówki. To tutaj bowiem posiedzenie komisji rodziny zwołała jej przewodnicząca – Urszula Golińska. Obecni byli także radni komisji oświaty. Spotkanie trwało dwie godziny.

W dyskusji uczestniczyli (znacznie mniej licznie niż wczoraj) rodzice, kadra i dyrekcja placówki, burmistrz (była obecna tylko na niespełna połowie spotkania) wraz z zastępcami oraz szefowa Miejskiego Zespołu Edukacji i naczelnik wydziału inwestycji. Spotkanie miało wyjaśnić sytuację wokół planowanej budowy żłobka i przyszłości przedszkola.

Burmistrz: przedszkole działa, żłobek wstrzymany

Burmistrz ponownie przepraszała za niedostateczną komunikację. – Wycofałam się z budowy żłobka w tym miejscu. Przedszkole w tym roku szkolnym normalnie będzie funkcjonować – zapewniała, prosząc rodziców o wyznaczenie przedstawiciela do zespołu roboczego. Ten pomysł jednak podważono uznając, iż magistrat zamiast mnożyć twory, może i powinien po prostu kontaktować się z radą rodziców. Burmistrz taką propozycję zaakceptowała.

Decyzja o wstrzymaniu budowy żłobka daje oddech przedszkolu – dzieci nie muszą teraz opuszczać budynku. Równocześnie wszyscy zdają sobie sprawę, iż ten obiekt wymaga remontu i w perspektywie kolejnych lat przenosiny będą nieuniknione.

Zarzuty o brak wiarygodności

O przyszłości trudno było jednak rozmawiać, bo dotychczasowy sposób prowadzenia sprawy, mocno podkopał wiarygodność władz miasta.

Radny Rafał Sroka ocenił krytycznie: – Mam wrażenie, iż teraz pani burmistrz mówi rodzicom to, co chcą usłyszeć. Z jednej strony słyszymy zapewnienia, iż przedszkole nie zostanie zamknięte, ale z drugiej wiemy, iż budynek trzeba będzie wyłączyć z użytkowania. To nie jest fair. Wypomniał też m.in., iż temat nie został przedstawiony już podczas komisji oświaty w sierpniu. – My dowiadujemy się o wszystkim z mediów.

Także podczas dzisiejszego spotkania wytykano brak spójności w przekazywanych informacjach, co budziło dodatkowe emocje.

Gdzie przenieść dzieci?

Oprócz roztrząsania przyczyn i działań, które doprowadziły do miejsca, w którym się znaleźliśmy, rozmawiano też o przyszłości. Wciąż nierozstrzygnięta pozostaje kwestia tymczasowej lokalizacji dla przedszkola, którą trzeba będzie znaleźć gdy miasto będzie budować nowy obiekt. Burmistrz wyjaśniała, iż miasto od wielu miesięcy przegląda różne nieruchomości, ale „na terenie Bochni nie udało się znaleźć odpowiedniego budynku”.

W takie rysowanie rzeczywistości nie dowierzał radny Jan Balicki, który sceptycznie stwierdził: – Bochnia nie jest na tyle dużym miastem, żeby przez rok szukać czegoś, gdzie miałoby być „przedszkole zastępcze”… To nie jest dziesięć złotych, iż trzeba przekopać miasto i tak dalej, więc choćby przy bardzo dużej ilości zajęć, to adekwatnie to bardziej chyba choćby może nie szukać, tylko trzeba myśleć, gdzie potencjalne obiekty istnieją i ewentualnie je sprawdzić…

Jego zdaniem realną opcją może być przeniesienie dzieci do obiektu w Szkole Podstawowej nr 7 na os. Niepodległości, która wcześniej została już częściowo adaptowana do potrzeb najmłodszych (byłoby to możliwe, gdy tamte dzieci wrócą do swojego odbudowanego przedszkola).

Wcześniej burmistrz Magdalena Łacna napomknęła: – Poszukiwaliśmy w naszych budynkach, poszukiwaliśmy też od przedsiębiorców, od prywatnych osób. No niestety na terenie Bochni nie znaleźliśmy takiego obiektu, chociaż wczoraj – rzeczywiście przejeżdżam tam codziennie – wpadła mi taka myśl, iż my mamy taki obiekt. (…) Ktoś z rodziny pani przewodniczącej [Urszuli Golińskiej – przyp. red.] rzeczywiście ma przecież na ulicy Krzeczowskiej taki obiekt i może nam się uda ten obiekt, szanowni państwo, wydzierżawić…? Ale to jest taka świeża myśl z wczoraj…

Inną lokalizację wskazała z kolei dyrektor Miejskiego Zespołu Edukacji, Dorota Palej-Maliszczak. – Byłam wczoraj w dawnym budynku archiwum. Sale są duże, jasne i w mojej ocenie obiekt by się nadawał – stwierdziła.

Balicki: „Ludziom trzeba mówić prawdę”

Radny Balicki szeroko podsumował sprawę, zwracając uwagę, iż problemy z Przedszkolem nr 6 są symbolem szerszych kłopotów miasta. – Dostrzegam tu wiele warstw. Po pierwsze – rzeczy formalno-prawne, które nie miały prawa się wydarzyć. Po drugie – kompletną utratę zaufania władz w kręgu radnych, bo o problemach dowiadujemy się dopiero z mediów. I wreszcie – niekończące się poszukiwania lokalizacji zastępczej, które realizowane są od roku i nie przynoszą żadnych efektów – wyliczał.

Ostrzegł też przed zbyt optymistycznym spojrzeniem na plany budowy nowego przedszkola.

– Ja po prostu uważam, iż ludziom i mieszkańcom trzeba mówić prawdę. To jest okres taki, w którym może się zdarzyć, iż to przedszkole nie zostanie wybudowane. Mówię to z ubolewaniem, ale uważam, iż nie ma co komu robić złudzeń. Tak w tej chwili są ustawione hierarchie – taka jest hierarchia różnych zadań, które pani burmistrz z zastępcami przyjęła. Na te rzeczy, które zostały podjęte, potrzebne będą duże środki. o ile nie znajdzie się jakaś forma dotacji, jak wcześniej Polski Ład – z którego miasto pozyskało prawie 9 milionów na budowę wielofunkcyjnego obiektu na Osiedlu Niepodległości – to prawdopodobnie z własnych podatków będzie bardzo trudno to wybudować.

Ocenił również: – Proszę państwa, pozyskiwanie środków w Bochni (w mieście Bochni, dodam, bo dziś jeszcze przeczytałem informację na jednym z portali o Powiecie Bocheńskim) jest po prostu dramatycznie niskie. W ciągu roku – ja to śledziłem – pozyskano kilka więcej, ponad 4, może 5 milionów złotych, licząc także programy miękkie. A budżet tegoroczny, który jest realizowany, miał zapisy na 24 miliony, w tym 16 milionów z Polskiego Ładu. Widzimy więc skalę – w jednym roku było 16 milionów z zewnątrz, a teraz mamy raptem 4. Więc pytanie: z czego mielibyśmy robić taką inwestycję? To kolejne dziesiątki milionów.

Co dalej?

Podczas spotkania zaprezentowano wizualizację budynku nowego przedszkola. O sprawie będą jeszcze rozmawiać radni podczas najbliższej sesji, bo punkt wprowadzono do porządku obrad. Do końca tygodnia mają być znane wyniki najnowszej ekspertyzy technicznej obecnego budynku placówki.

Tak wygląda umiejscowienie zaprojektowanego żłobka (budynek w kształcie litery L) – jak widać, miejsca postojowe przewidziano na wschodniej części istniejącego budynku przedszkola:

A tak ma wyglądać budynek nowego przedszkola:

Idź do oryginalnego materiału