„Bieg do Maryi to piękna sprawa” – pielgrzymki biegowe

7 godzin temu

– Bieg do Maryi – to piękna sprawa! – zgodnie zapewniają ci, którzy wybierają ten sposób pielgrzymowania na Jasną Górę. Z dystansem 300 km, a na ostatnim odcinku z rzęsistym deszczem, zmierzyło się 44 uczestników 29. Pielgrzymki Biegowej z Tarnobrzega. Dziś w południe dotarli do celu. W lipcu do tej pory przybiegło ponad 200 pątników w siedmiu grupach.

– Każdy kilometr pokonany biegiem jest świadectwem wiary, determinacji i wspólnoty – podkreślali organizatorzy pielgrzymki tarnobrzeskiej. To niezwykle trudna forma pielgrzymowania. Jedno uderzenie nogi, to trzykrotna masa ciała.

Rafał Łazanowski, wiceprezes tarnobrzeskiego klubu „Witar” zaczął biegać na swoją pięćdziesiątkę, to jego trzecia pielgrzymka. Dla jego kolegi Tomka Szewca do debiutancka pielgrzymka. – Zobaczyłem tutaj niesamowitych ludzi z niesamowitą energią biegnących w jednym celu i dążących do tego, żeby zdobyć Jasną Górę – opowiadał biegacz. Choć dobiegli w deszczu, chwalili, iż to o wiele lepsza pogoda niż gorąca i duszna z poprzedniego dnia.

Jak co roku organizatorem pielgrzymki był Klub Biegacza “Witar” Tarnobrzeg, na czele z jego prezesem, Zenonem Dziadurą. Obok członków “Witaru” największą grupę stanowili biegacze Stalowowolskiego Klubu Biegacza (21 osób).

24 lipca dotarła po raz 24. pielgrzymka biegowa z Kobierna w 14-osobowym składzie. To pielgrzymka w sztafecie non-stop 24 godziny także w nocy. Na pytanie, kto lub co jest sprzymierzeńcem biegacza, zgodnie odpowiadają, iż Maryja. – To do Niej biegniemy, Jej ofiarujemy modlitwę i trud – zapewniają. W niedzielę poprzedzająca pielgrzymkę organizowana jest pielgrzymka biegowo-rowerowa po parafii, to wtedy ci, którzy wyruszą do Częstochowy zbierają prośby o modlitwę od wiernych swojej i sąsiednich parafii.

Z kolei 13 biegaczy uczestniczyło w 29. pielgrzymce z Ostrzeszowa. Poprowadził ich Włodzimierz Juszczak. Jak podkreślał „biegliśmy do naszej Mamy po nadzieję”. W grupie przybiegła jedna kobieta, debiutantka. 7-letni Jasio też sobie świetnie radził. Róża Guzenda biega od 2 lat, we wrześniu pragnie wystartować w maratonie, ale w biegowej pielgrzymce uczestniczyła pierwszy raz. – Pielgrzymka a maraton to nie to samo. Pielgrzymka to nie wyścigi, tu głównym celem jest modlitwa i przy okazji bieganie – wyjaśniła pątniczka i zapewniła, iż za rok też pobiegnie w pielgrzymce.

Rower z opieki technicznej w grupie z Wrocławia poszedł do naprawy, ale wszyscy biegacze dotarli w świetnej kondycji, bo jak przekonywali „człowiek to Boska maszyna”. A na Jasnej Górze były brawa i gratulacje od rodzin i przyjaciół. Grupa wrocławska to jedna z młodszych, bo przybiega od 5 lat. Sztafetowo, 8 biegaczy pokonało 5-6 km, a pałeczką był krzyż, który inicjator wrocławskiej grupy Zbyszko otrzymał od biegaczy z Ostrzeszowa. – Z górki pod górkę, trochę deszczu, słońca, błota, bo przez lasy też biegaliśmy, ale z Bożą pomocą i z Maryją; do przodu. A po drodze jeszcze były awarie techniczne, naprawy rowerów, gumy, ale daliśmy radę – opowiadał biegacz. Asia Sarnecka jest licealistką, we wrocławskiej pielgrzymkowej drużynie pobiegła też ze swoja siostrą bliźniaczką Kasią. To ich debiut. – Kasia biega choćby lepiej niż ja, ale daję sobie radę i cieszę się tym bardzo, iż mogę tu być. Razem przybiegłyśmy, często się wspieramy, więc tak – zapewniała Asia. Bożena żona Zbyszka towarzyszyła biegaczom na rowerze, m.in. rozdzielała intencje. Kiedy następowała zmiana w sztafecie, biegacz zabierał krzyż i prośby o modlitwę zebrane w parafii. – Ludzie składali je przez kilka miesięcy, my je z modlitwą i trudem oddawali Bogu – powiedziała wrocławianka.

3 kobiety, 3 mężczyzn i ksiądz – to z kolei ekipa, która przybiegła ze Starych Budkowic. W sztafecie pokonali 80 km.

Biegają tak na Jasną Górę od 18 lat, bo jak wyjaśniała Bernadeta Malik, to tak jak w życiu; trudności pomagają wzrastać.

„Po dobro pobiegli” 19 lipca pielgrzymi z Łodzi. W 9. Biegowej Pielgrzymki Charytatywnej „Biegam Pomagam” uczestniczyło aż 100 osób. Biegli w tempie 6:15 (to znaczy, iż biegacze pokonywali jeden kilometr w czasie 6 minut i 15 sekund), sztafeta odbywała się na zmianach co 3–5 km. Jak przyznali jej uczestnicy „to nie tylko bieg – to modlitwa, wdzięczność i wspólna intencja za nasze miasto, województwo i jego mieszkańców”.

Na przestrzeni ostatnich lat pielgrzymki biegowe, choć należą do najtrudniejszych, stają się coraz popularniejsze.

Źródło: Biuro Prasowe Jasnej Góry

Idź do oryginalnego materiału