
W piątek w południe czasu polskiego meczem gospodarzy z Tunezją w Manili rozpoczną się mistrzostwa świata siatkarzy. Na Filipinach o tytuł, którego bronić będą Włosi, powalczą po raz pierwszy w historii MŚ aż 32 drużyny. W turnieju zagra czterech siatkarzy Asseco Resovii: Artur Szalpuk, Francuz Yacine Louati, Czech Lukas Vasina i Amerykanin Erik Shoji.
SIATKÓWKA. MISTRZOSTWA ŚWIATA
Polacy w ostatniej edycji turnieju zajęli drugie miejsce, a do rywalizacji w Manilli przystąpią w sobotę meczem z Rumunią. Biało-Czerwoni, obok broniących trofeum Włochów i dwukrotnych mistrzów olimpijskich Francuzów, będą głównymi faworytami turnieju na Filipinach. Polskie zespół po zakończonych sukcesem w postaci srebrnego medalu igrzyskach w Paryżu przeszedł przebudowę. w okresie poolimpijskim na roczną przerwę od kadry zdecydowało się pięciu zawodników: rozgrywający Marcin Janusz i Grzegorz Łomacz, atakujący Łukasz Kaczmarek, środkowy Mateusz Bieniek i libero Paweł Zatorski.
W składzie na mistrzostwa świata, które od tego roku rozgrywane będą co dwa lata, a nie cztery jak wcześniej, znalazło się za to trzech całkowitych debiutantów: atakujący Kewin Sasak, środkowy Jakub Nowak i libero Maksymilian Granieczny. Turniej na Filipinach będzie też pierwszym tej rangi w reprezentacyjnej karierze rozgrywających Marcina Komendy i Jana Firleja oraz środkowego Szymona Jakubiszaka.
Biało-Vzerwoni, liderzy światowego rankingu, trafili do grupy B, w której ich rywalami będą zespoły znacznie niżej notowane: Holandia (FIVB 19.), Katar (20.) i Rumunia (22.). Strata seta w spotkaniach z tymi zespołami będzie niespodzianką, natomiast utrata punktu – sensacją.

– Oczekuję, iż rozbijemy ich wszystkich 3-0. Mówię poważnie. To jest podejście, którego chcę od zawodników. Rumunia nie gra w większości turniejów, więc nie znam jej mocnych stron. Nie znam ani jednego zawodnika grającego w Katarze. Naszym celem jest wyjście z grupy z dziewięcioma punktami. Faza grupowa ma nam posłużyć jako przygotowanie do 1/8 finału i kolejnych etapów turnieju – powiedział Nikola Grbić, serbski szkoleniowiec reprezentacji Polski
Rozgrywający Marcin Komenda dodał, iż niezależnie od marki rywala, Biało-Czerwoni potraktują wszystkich z szacunkiem.
– Spośród pierwszych przeciwników najmocniejsza wydaje się Holandia, która występuje w Lidze Narodów. Rumunia i Katar to zespoły, które rzadko spotyka się na swojej drodze w takich imprezach. Ale podchodzimy z dużym szacunkiem do każdego, bo choć są to teoretycznie niżej notowani rywale, to nie znaczy, iż nie potrafią grać w siatkówkę – stwierdził Komenda.
Aktualni wicemistrzowie świata i olimpijscy, a także mistrzowie Europy to jedni z głównych faworytów turnieju w Manili. Od kiedy ich trenerem w 2022 roku został Nikola Grbic, nie schodzą z podium. W tym roku wygrali Ligę Narodów i są na dobrej drodze, by powtórzyć wyczyn z 2023 roku, gdy zdobyli złoto dwóch imprez w okresie – najpierw właśnie Ligi Narodów, a następnie europejskiego czempionatu.

W trakcie przygotowań do mundialu reprezentacja Polski rozegrała cztery mecze towarzyskie. Podczas Memoriału Huberta Jerzego Wagnera w Krakowie nie zaprezentowała się najlepiej, wygrała tylko ze słabą w tym sezonie Serbią 3-0, natomiast przegrała wyraźnie 0-3 z Brazylią i 1-3 z Argentyną. Kilka dni później zrewanżowała się jednak „Canarinhos”, triumfując 4-0 w ostatnim spotkaniu towarzyskim w Łodzi.
Podopieczni trenera Nikoli Grbica przegrali finał mistrzostw świata w 2022 roku w Katowicach z Włochami, a także rok temu w Paryżu finał igrzysk olimpijskich z Francuzami. Tych pierwszych pokonali jednak w finale tegorocznej edycji Ligi Narodów, jak i w decydującym meczu mistrzostw Europy w 2023 roku w Rzymie. Z tymi drugimi nie potrafią natomiast wygrać w ważnych spotkaniach od 2021 roku, gdy ulegli im w Tokio w olimpijskim ćwierćfinale. Właśnie Włosi i Francuzi, którzy mogą się spotkać w 1/8 finału lub ćwierćfinale, zaliczają się razem z Polakami do grona faworytów MŚ. Z jedną z tych ekip Polacy mogą zagrać w półfinale. Dopiero w finale natomiast mogą czekać Brazylijczycy, kolejna z drużyn typowanych do najwyższych laurów.
Turniej rozgrywany będzie w miastach Quezon i Pasay wchodzących w skład zespołu miejskiego Manili. Polacy trafili do grupy B, w której zmierzą się w Smart Araneta Coliseum w Quezon City kolejno z Rumunią, Katarem i Holandią. Z każdej grupy do 1/8 finału awansują po dwa czołowe zespoły. Od 1/8 finału – początek 20 września – zmagania będą toczyć się systemem pucharowym, tj. przegrywający odpada. W 1/8 finału grupa Biało-Czerwonych trafi na grupę G, w której rywalizować będą Japonia, Kanada, Turcja i Libia. Ten etap rozgrywek zakończy się 23 września. Zwycięzcy awansują do ćwierćfinałów, które zostaną rozegrane 24 i 25 września. 27 września odbędą się półfinały. jeżeli Polacy awansują do najlepszej czwórki, ich potencjalnymi rywalami o finał są Włochy i Francja.
Skład reprezentacji Polski
rozgrywający: Jan Firlej, Marcin Komenda;
przyjmujący: Tomasz Fornal, Wilfredo Leon, Kamil Semeniuk, Artur Szalpuk;
środkowi: Norbert Huber, Szymon Jakubiszak, Jakub Kochanowski, Jakub Nowak;
atakujący: Bartosz Kurek, Kewin Sasak;
libero: Maksymilian Granieczny, Jakub Popiwczak

Podział na grupy
grupa A, Pasay City: Filipiny, Iran, Egipt, Tunezja
grupa B, Quezon City: Polska, Holandia, Katar, Rumunia
grupa C, Quezon City: Francja, Argentyna, Finlandia, Korea Płd.
grupa D, Pasay City: USA, Kuba, Portugalia, Kolumbia
grupa E, Pasay City: Słowenia, Niemcy, Bułgaria, Chile
grupa F, Quezon City: Włochy, Ukraina, Belgia, Algieria
grupa G, Quezon City: Japonia, Kanada, Turcja, Libia
grupa H, Pasay City: Brazylia, Serbia, Czechy, Chiny
.
Terminarz grupy B
(czas polski, transmisje Polsat Sport)
sobota, 13 września
- Holandia – Katar (godz.12)
- Polska – Rumunia (15.30)
poniedziałek, 15 września
- Holandia – Rumunia (12)
- Polska – Katar (15.30)
środa, 17 września
- Katar – Rumunia (4.30)
- Polska – Holandia (12)
PRZECZYTAJ TEŻ:
Trójka z Podkarpacia na lekkoatletycznych mistrzostwa świata w Tokio
