Pierwszy władca Polski z dynastii Wettynów uważany jest za najpłodniejszego z polskich monarchów. W wielu artykułach internetowych, czy książkach pojawiają się informacje, że był ojcem ponad 300 dzieci, a przewodnicy po Dreźnie mówią nawet, że "było ich tyle, ile dni w roku".
— W rzeczywistości nie da się stwierdzić ilu dochował się potomków — oficjalnie uznał ich 11, a mit o jego płodności to prawdopodobnie efekt oczerniającej go propagandy Prus — mówił w programie „Historia bez Tabu" prof. Adam Perłakowski, z wydziału historii Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Fryderyk August urodził się 12 maja 1670 r. w Dreźnie. Już w młodości zyskał sławę człowieka, umiejącego podbijać kobiece serca.
— Urodzony ze wszystkimi dyspozycyjami do amorów, znalazł siła kochanek dla siebie — pisał o nim awanturnik i pisarz Ludwik von Pollnitz.
Podboje Augusta II
Niedługo po śmierci króla wydał on książkę „Dzielna Saksonia, czyli historie miłosne Augusta I króla Polski" . Opowieść stała się europejskim bestsellerem. gwałtownie doczekała się kilkunastu wydań w wielu krajach europejskich.
— Na pewno miał ogromną siłą witalną, ale to, iż miał dużo kochanek, to nie było niczym nadzwyczajnym i nie wyróżniało go szczególnie spośród władców Europy — powiedział prof. Perłakowski.
— August II na pewno miał siłę witalną, tego nie można zaprzeczyć ani nie można mu odmówić, bo w końcu utrzymywał i miał przy sobie grono kochanek. Natomiast pamiętajmy, iż w XVII, XVIII wieku takie zjawisko nie było niczym nadzwyczajnym. To, iż August II miał wiele kochanek, nie wyróżniało go jakoś szczególnie spośród władców Europy — podkreślił.
Uznał jedenaścioro dzieci
Nie znaczy to jednak, iż miał ponad 300 dzieci.
Oficjalnie uznał 11 swoich potomków:10 z nieprawego łoża i jednego oficjalnego syna i następce — późniejszego elektora Saksonii i króla Polski Augusta III. Mit jest jednak mocno zakorzeniony.
— Nie słyszałem o 300 dzieciach, słyszałem o 365 dzieciach. To znaczy miał mieć tyle ile dni w roku. Te bzdury możemy wyczytać choćby w różnych książkach, o tym choćby mówią, racze nie radzę korzystać, przewodnicy w Dreźnie. Wielokrotnie będąc w Dreźnie podsłuchałem jak oprowadzają wycieczki, będąc pod złotą figurą Augusta II mówią, iż to właśnie elektor saski i król Polski, który miał 365 dzieci, czyli tyle ile dni w roku — zaznaczył prof. Perłakowski.
Pytany skąd więc mit o płodności monarchy, przyznał iż nie wie, ale przypuszcza, iż to może być część „czarnej legendy”.
— Nie wiem skąd to się wzięło, historyk raczej nad takimi bzdurami się nie zastanawia. Jest to być może część czarnej legendy, bo trzeba powiedzieć, iż chyba żaden z władców Rzeczpospolitej nie stał się ofiarą czarnej propagandy, która miała jego sylwetkę zohydzić — dodał prof. Perłakowski.
Przydomek Mocny
Oczernianie postaci króla zaczęło się już niedługo po jego śmierci. Już w XVIII wieku rozpoczęła to propaganda pruska i trwało to przez ponad 100 lat.
Wiązało się to z polityczną rywalizacją Brandenburgii, a później Prus i Saksonii o pozycję w ramach Świętego Cesarstwa Narodu Niemieckiego.
Propaganda ta pokazywała Augusta II jako „osiłka, który łamał w ręku podkowy", miewał liczne romanse i podboje, ale innych przymiotów władcy w tych podaniach próżno by szukać.
Stąd też przydomek Mocny, który początkowo uznawany był za obraźliwy.
August II Mocny zmarł 1 lutego 1733 r.