To nie jest zwykły festiwal.
To nie jest zwykłe miasto.
A Ty – jeżeli tu jesteś – to wiesz, iż coś się wydarzy.
W Darłowie, przez kilka dni lipca, dzieje się magia. Ale nie ta z dymem, sztucznymi ogniami i konfetti. Tu działa magia rozmowy. Słowa. Wspólnego milczenia w napięciu. Tu ktoś zadaje pytanie, które drąży Cię jeszcze długo po powrocie z wakacji. Tu jesteśmy ciekawi świata – i siebie nawzajem.
Festiwal Media i Sztuka nie został stworzony, by zapełnić lukę w kalendarzu. On istnieje po coś. Jest odpowiedzią na głód sensu, na tęsknotę za spotkaniem, które nie kończy się na „selfie z gościem specjalnym”. To przestrzeń dla ludzi, którzy chcą czuć. Myśleć. Pytać. I czasem się nie zgadzać.
Zespół Biura Promocji Miasta i Komunikacji Społecznej robi wszystko, byście usłyszeli o festiwalu wcześniej, zobaczyli go na własne oczy i – co najważniejsze – wrócili do niego nie raz. Bo festiwal to marka. A marka to obietnica. Nasza brzmi: warto tu być.
To nie jest przypadek, iż patronem graficznym tegorocznej edycji został czarny kot. Jest niezależny, chodzi własnymi drogami, nie zadowala się byle czym. Zupełnie jak nasza publiczność. I zupełnie jak goście, którzy co roku zmieniają scenę w laboratorium myśli.
Dziękuję, iż jesteście częścią tego eksperymentu.
13. Festiwal Media i Sztuka właśnie się zaczyna. Zobaczymy, co z tego wyniknie. Ale już teraz wiem jedno: będzie prawdziwie.
