Ania z Białunia potrzebuje pomocy. Walka z czaszkogardlakiem jest bardzo kosztowna

3 tygodni temu

Czaszkogardlak to guz mózgu, który rosnąc, niszczy struktury znajdujące się wokół niego. Właśnie z nim walczy o zdrowie i życie uczennica Szkoły Podstawowej w podgoleniowskim Białuniu – Ania Borecka.

16 maja 2025 roku to data, która w jednej chwili odmieniła spokojne, poukładane dotąd życie rodziny Ani. To właśnie tego dnia usłyszała ona diagnozę, której nikt nigdy nie chce usłyszeć – guz mózgu. Pierwszą operację rodzice sfinansowali we własnym zakresie. Niestety, czaszkogardlak to guz, który może odrastać. A koszty takiej operacji są bardzo wysokie. Poza samym zabiegiem dochodzą wydatki związane z podróżą, zakwaterowaniem i opieką. Po ponad dwóch tygodniach leczenia w niemieckim Tübingen pojawiły się zalecenia dotyczące dalszej, systematycznej opieki: cyklicznych badań endokrynologicznych, rehabilitacji oraz rezonansu magnetycznego co trzy miesiące.

Każda wpłata, każde słowo wsparcia i każda udostępniona informacja mają dla rodziny Ani ogromne znaczenie. Więcej informacji na ten temat można znaleźć TUTAJ.

Idź do oryginalnego materiału