Alarm u weterynarzy! Zmiany w zachowaniu pupili to sygnał tragedii, jak rozpoznać udar cieplny u zwierząt?

3 godzin temu

Zwierzęta w pułapce upałów – dramatyczne ostrzeżenie ekspertów. Polska walczy z falą upałów, a żar lejący się z nieba staje się nie tylko męczący dla ludzi, ale także śmiertelnie groźny dla zwierząt. Weterynarz Dorota Sumińska bije na alarm – czworonogi potrzebują w trakcie gorących dni takiej samej troski jak członkowie rodziny. Brak odpowiedzialności może skończyć się tragedią.

fot. Warszawa w Pigułce

Spacer, który może skończyć się dramatem

Spacer w pełnym słońcu, po rozgrzanym betonie czy asfalcie, to ryzyko poparzenia łap. Ekspertka apeluje, by wychodzić z pupilami tylko w cieniu, najlepiej na krótkie i bezpieczne przechadzki. Zwierzę na nagrzanej nawierzchni cierpi w milczeniu – a konsekwencje mogą być poważne.

Jak ulżyć pupilom w upale?

Prosty, a zarazem genialny sposób to mokry ręcznik na podłodze – psy i koty chętnie na nim odpoczną, znajdując ulgę. Warto także skracać sierść – nie dla mody, ale zdrowia. Zbyt długie futro działa jak izolacyjna bariera cieplna, która zatrzymuje gorąco.

Najważniejszy element to stały dostęp do świeżej, chłodnej wody. Wystawiona miska nie tylko pomoże psu czy kotu, ale i ptakom. W czasie upałów taki gest może decydować o życiu zwierząt.

Udar cieplny – cichy zabójca

Objawy, takie jak intensywne dyszenie, utrata orientacji czy przytomności, to sygnały alarmowe. U kotów każde dyszenie to poważny znak, iż dochodzi do przegrzania organizmu. W takich przypadkach liczy się natychmiastowa reakcja.

Podróż samochodem – śmiertelna pułapka

Podróż w upale, choćby z klimatyzacją czy uchylonymi szybami, to ogromne ryzyko. Każda awaria może skończyć się katastrofą. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa ostrzega – zwierzę pozostawione w aucie może umrzeć w ciągu kilkunastu minut. Temperatura rośnie błyskawicznie, a właściciel ryzykuje życie pupila i odpowiedzialność karną.

Co to oznacza dla Ciebie?

Właściciele muszą pamiętać, iż troska o zwierzę w upałach to nie luksus, ale obowiązek. choćby drobny gest – skrócenie spaceru, wystawienie miski z wodą czy zapewnienie cienia – może uratować życie. W tym czasie nie ma miejsca na beztroskę.

To nie jest zwykły apel, to dramatyczne ostrzeżenie. W czasie fali upałów odpowiedzialność za życie naszych czworonożnych przyjaciół spoczywa w naszych rękach.

Źródło: PAP/warszawawpigulce.pl

Idź do oryginalnego materiału